„Do klusków nie jedz chlyba, za wiela dobrego naraz” – mówi stare borowiackie powiedzonko. Kluski ziemniaczane, czyli golce, w Borach Tucholskich podawano zarówno jako samodzielne danie, jak i dodatek do innych potraw. Przepisy na ich przygotowanie przekazywano sobie z pokolenia na pokolenie. Podajemy dwie receptury doświadczonych borowiackich gospodyń. |
Na Pomorzu i Kujawach – zwłaszcza w kuchni chłopskiej – obiad bez kartofli był nie do pomyślenia. Gospodynie przyrządzały z „pyrek” różnego rodzaju potrawy. Jedną z bardziej popularnych były placki ziemniaczane, w Borach Tucholskich zwane flendzami (flyndzami). |
Ciechocinek to urokliwe miasto, które zna każdy, kto choć raz poszukiwał miejsca, w którym można odpocząć i zrelaksować ciało oraz umysł. Znajdują się tam szpitale uzdrowiskowe, sanatoria, ośrodki wypoczynkowe, warzelnie soli i pijalnie wód mineralnych. Ich powstanie nie byłoby możliwe bez ciechocińskiej soli - lokalnego produktu flagowego, wytwarzanego w Ciechocinku od wieków. |
W święta Wielkanocne tym, czego nie powinno zabraknąć na kujawskich stołach, to mazurek orzechowy. Na suto zastawionym wielkanocnym stole królował obok wielkanocnej baby - "kujawioka". |